"Kochani właśnie odebrałam rezonans mózgu. Opis długi, ale zacytuję ostatnie zdanie "w porównaniu z badaniem poprzednim nie uwidoczniono nowych zmian. Wszystkie poprzednie ogniska uległy częściowej regresji, wiele z nich o 30%".
HURA!!! Cuda cuda ogłaszają"
Krótki mój komentarz uzupełniający smsa Mai, która powiedziała, że lekarz kiedy przyszedł z wynikami powiedział, że nie wie jak to się stało.
ALE MY WIEMY!!!!:):)
No!!! I tak ma być! i wiemy, że będzie coraz lepiej. Jeśli nie Mai, to komu ma się udać?!! I niech się lekarze przestaną dziwić i zmienią statystyki, bo chyba nic tak nie dołuje pacjentów jak statystyki i podejście do pacjentów jak do statystycznego przypadku.
OdpowiedzUsuńMaja - jestes WIELKA! Walcz dalej, a my po cichutku w duchu tez walczymy... kazdego dnia :)
Sylwia - dziękujemy za te wszystkie wpisy mimo małej naszej aktywności na blogu :)
POZDROWIENIA (w prawdziwym tego słowa znaczniu) i BUZIACZKÓW MNÓSTWO!
:) dziękuję za dobre słowo:)
OdpowiedzUsuńPrzekazując Wam te wszystkie wiadomości te wspaniała i nieraz te trudniejsze czuję, że uczestniczę w czymś niesamowitym i że tyle osób (Was wszystkich czytających tego bloga) w tym jest razem ze mną.
Wszyscy możemy doświadczyć i poczuć tą wielką moc skupioną wokół Mai. I możemy z tego czerpać tak dużo dla siebie.
To wszystko jest niesamowite!
Jeśli tak się dzieje to bardzo dobrze, bo jest to jeden z przykładów na to, że Bóg istnieje. A szczerze mówiąc wcześniej już zaczynałem w to wierzyć.
OdpowiedzUsuń